* Arkadiusz Leszczyński
- Przydałby się nam tu jakiś zakład produkcyjny. Dobrze by było, żeby ktoś wreszcie zajął się Dolwisem, żeby mogła tam ruszyć produkcja. To dla Leśnej jest podstawa i największa jej bolączka. Widzę problem bezrobocia bardzo ostro, bo dotyka wielu z nas. Ale muszę też powiedzieć, że jestem dumny, mieszkając w tak pięknym regionie. Mamy ciekawe tereny i zabytki, które inni muszą przyjeżdżać – daj Boże, żeby przyjeżdżali – a my mamy je na co dzień.
* Teresa Brodzińska
- W Leśnej podoba mi się wiele rzeczy, jak np. wyremontowany Rynek, piękne okolice i w większości życzliwi ludzie. Zresztą, jak człowiek uśmiecha się do innych, to inni ten uśmiech odwzajemniają. Ważne jest aby być pogodnym, wtedy wszędzie lepiej się żyje.
* Jerzy Madej
- Tu nie ma nawet co poprawiać. Roboty nie ma, a wszyscy żerują na starych dziadkach, którzy w starych dobrych czasach zapracowali sobie na emerytury. Młodzi bezrobotni idą głodni do babci, a ta ich karmi, często też ubiera. Bo co ma zrobić. Moje chłopaki są za granicą i jakoś sobie radzą ale bardzo tęsknią, bo z drugiej strony w Leśnej jest bardzo ładnie i tu mają swoich najbliższych.
Z dnia: 2015-06-25, Przypisany do: Nr 12(515)